Translate

środa, 6 kwietnia 2016

Odwołanie darowizny wobec jednego ze współmałżonków


Odwołanie darowizny może nastąpić w ściśle prawem uregulowanych sytuacjach:



1. W przypadku darowizny niewykonanej, tj. takiej której przedmiot nie został jeszcze wydany przez darczyńcę, a tym samym objęty w posiadanie przez obdarowanego, darczyńca może odwołać darowiznę, jeżeli po zawarciu umowy jego stan majątkowy uległ takiej zmianie, że wykonanie darowizny nie może nastąpić bez uszczerbku dla jego własnego utrzymania odpowiednio do jego usprawiedliwionych potrzeb albo bez uszczerbku dla ciążących na nim ustawowych obowiązków alimentacyjnych. Innymi słowy mówiąc, jeżeli pomiędzy zawarciem umowy darowizny a wydaniem przedmiotu tejże darowizny, darczyńca zubożał na tyle, iż wykonanie darowizny spowoduje problemy finansowe w zakresie jego utrzymania lub zobowiązań alimentacyjnych, wówczas darczyńca ma prawo taką darowiznę odwołać.    



2. W przypadku darowizny wykonanej, tj. takiej której przedmiot został już wydany obdarowanemu, darczyńca może odwołać darowiznę, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności.  Z rażącą niewdzięcznością będziemy mieli do czynienia w przypadku działań lub zaniechań obdarowanego względem darczyńcy, które nakierowane są na wywołanie szkody, krzywdy lub są wysoce nieprzyjaznymi, w szczególności będzie to popełnienie przestępstwa przeciwko darczyńcy, naruszenie stosunków osobistych łączących darczyńcę z obdarowanym, w tym nie udzielenie potrzebnej pomocy, nieutrzymywanie kontaktów w stosunkach rodzinnych.  



Odwołanie darowizny następuje przez oświadczenie złożone obdarowanemu na piśmie. Odwołanie darowizny jest oświadczeniem woli darczyńcy, którego skutek powstaje w momencie dojścia do obdarowanego, a dodatkowo wymaga zachowania formy pisemnej.  



Po odwołaniu darowizny wykonanej po stronie obdarowanego powstaje obowiązek zwrotu jej przedmiotu na rzecz darczyńcy. W praktyce jednakże najczęściej sprawa taka ma swój finał na wokandzie sądowej.



Zagadnieniem, które ostatnio rozpatrywał Sąd Najwyższy była kwestia odwołania darowizny dokonanej na rzecz współmałżonków do ich majątku wspólnego, przy czym odwołanie dotyczyło wyłącznie jednego z obdarowanych małżonków. Pytaniem jakie powstawało ww. sprawie była kwestia możliwości żądania przeniesienia na darczyńcę, po odwołaniu darowizny, udziału przypadającego na jednego ze współmałżonków w sytuacji gdy przedmiot darowizny objęty był współwłasnością majątkową małżeńską. Tym samym czy darczyńca ma prawo żądać przeniesienia ww. udziału, czy tez służy mu wyłącznie roszczenie pieniężne z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.  Przy czym należy wskazać, iż na gruncie ww. zagadnienia prawnego powstała rozbieżność orzecznicza (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 1967 r., III CZP 32/66; uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 1967 r., III CZP 32/66, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 28 września 1979 r., III CZP 15/79).

Wobec powyższego Sąd Najwyższy w Uchwale składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 31 marca 2016 r. w sprawie sygn. akt III CZP 72/15 orzekł, iż: Sąd Najwyższy nie odstępuje od zasady prawnej wyrażonej w punkcie trzecim uchwały pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 28 września 1979 r., III CZP 15/79, o następującej treści: "W razie odwołania darowizny w stosunku do jednego z małżonków rzecz darowana staje się przedmiotem współwłasności obojga małżonków w częściach równych, a darczyńca może żądać przeniesienia na niego udziału należącego do małżonka, w stosunku do którego darowiznę odwołał, gdyby zaś nie było to możliwe – zwrotu wartości tego udziału (art. 405 k.c.)."



Wobec powyższego w przypadku odwołania przez darczyńcę darowizny, która weszła do majątku wspólnego małżonków wyłącznie w stosunku do jednego z małżonków, darczyńca może żądać przeniesienia udziału w tym przedmiocie, który posiadał wskazany współmałżonek. Sam natomiast przedmiot darowizny po jej odwołaniu nie jest już objęty współwłasnością majątkową małżeńską a współwłasnością w częściach ułamkowych.




wtorek, 5 kwietnia 2016

Rezygnacja członka zarządu w Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością


Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest spółką kapitałową posiadającą osobowość prawną. Zgodnie z art.  38 Kodeksu cywilnego
Osoba prawna działa przez swoje organy w sposób przewidziany w ustawie i w opartym na niej statucie.
Takim organem w Spółce z o.o. jest zarząd, który prowadzi jej sprawy oraz ją reprezentuje. W zależności od zawartej umowy spółki, Zarząd składa się z jednego lub większej liczby członków, powoływanych i odwoływanych najczęściej uchwałą wspólników, rzadziej uchwałą Rady Nadzorczej. Członkowie zarządu mogą być wspólnikami lub osobami z poza ich grona. Osoba powołana uchwałą wspólników z chwilą podjęcia uchwały uzyskuje mandat członka zarządu, który wygasa z dniem odbycia zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za pierwszy pełny rok obrotowy pełnienia funkcji członka zarządu, chyba że umowa spółki stanowi inaczej. Zasadą jest, iż w istocie członków Zarządu powołuje się na okres dłuższy niż wyłącznie jeden rok obrotowy pełnienia tej funkcji.  Mandat członka zarządu wygasa również wskutek:
·         śmierci,
·         rezygnacji albo
·         odwołania ze składu zarządu.


Do złożenia rezygnacji przez członka zarządu stosuje się odpowiednio przepisy o wypowiedzeniu zlecenia przez przyjmującego zlecenie, tj. art.  746 §  2 Kodeksu Cywilnego, który stanowi, iż: Przyjmujący zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Jednakże gdy zlecenie jest odpłatne, a wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, przyjmujący zlecenie jest odpowiedzialny za szkodę.

Dotychczas, w zakresie składania przez członka zarządu rezygnacji, orzecznictwo nie było jednolitym po względem komu de facto członek Zarządu składa oświadczenie woli o rezygnacji:

·         jednemu członkowi zarządu lub prokurentowi spółki

·         radzie nadzorczej lub pełnomocnikowi powołanemu w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością uchwałą zgromadzenia wspólników,

·         organowi uprawnionemu do powoływania członków zarządu spółki

Powyższe w praktyce powodowało niepewność czy złożone oświadczenie woli nie zostanie skutecznie podważone z uwagi na niewłaściwego „adresata”.

Dlatego też z uwagi na rozbieżności w orzecznictwie, na wniosek Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, Sąd Najwyższy w dniu 31 marca 2016 r., w składzie 7 sędziów Sądu Najwyższego, w sprawie sygn. akt III CZP 89/15 podjął uchwałę, o treści następującej:

Oświadczenie członka zarządu spółki kapitałowej o rezygnacji z tej funkcji jest składane - z wyjątkiem przewidzianym w art. 210 § 2 i art. 379 § 2 k.s.h. - spółce reprezentowanej w tym zakresie zgodnie z art. 205 § 2 lub 373 § 2 k.s.h.

Wobec powyższego członek zarządu Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością składa rezygnację wobec innego członka zarządu lub prokurenta.

Powyższe nie dotyczy przypadku gdy wspólnik który posiada wszystkie udziały w spółce jest zarazem jedynym członkiem zarządu. Wówczas czynność prawna między tym wspólnikiem a reprezentowaną przez niego spółką wymaga formy aktu notarialnego. O każdorazowym dokonaniu takiej czynności prawnej notariusz zawiadamia sąd rejestrowy, przesyłając wypis aktu notarialnego.

Pamiętajmy, iż powołanie, odwołanie, jak i rezygnacja jest skuteczna z chwilą podjęcia stosowanej uchwały lub złożenia oświadczenia woli, bez względu na datę dokonania wpisu lub wykreślenia przez Sąd Rejestrowy.  Natomiast zgodnie z art.  22 Ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym Wniosek o wpis do Rejestru powinien być złożony nie później niż w terminie 7 dni od dnia zdarzenia uzasadniającego dokonanie wpisu, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej.





środa, 24 lutego 2016

Darowizna obciążona poleceniem a darowizna obciążliwa


Art.  888 §  1 Kodeksu Cywilnego:

Przez umowę darowizny darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku.


W praktyce umowy darowizny występują najczęściej w stosunkach rodzinnych. Nierzadko zdarza się, iż rodzice, darowują jednemu ze swoich dzieci określony składnik swojego majątku (często jest to nieruchomość), z równoczesnym zwolnieniem z obowiązku zaliczenia na schedęspadkową oraz zabezpieczeniem pozostałych dzieci, nakładając na dziecko obdarowane obowiązek spłaty lub przeniesienia na rodzeństwo wskazanych rzeczy lub praw.

Czy jednak w istocie takie zapisy zawarte w umowie darowizny stanowią podstawę dla dzieci nieobdarowanych dla skutecznego roszczenia o zapłatę określonej kwoty lub przeniesienia własności rzeczy wobec obdarowanego brata lub siostry.

Wobec powyższego na wstępie należy rozróżnić darowiznę obciążoną poleceniem od darowizny obciążliwej.

Ta pierwsza uregulowana jest w art.  893 Kodeksu Cywilnego

Darczyńca może włożyć na obdarowanego obowiązek oznaczonego działania lub zaniechania, nie czyniąc nikogo wierzycielem (polecenie).

Polecenie może mieć charakter niemajątkowy lub majątkowy i mieć na względzie zarówno korzyść darczyńcy, obdarowanego, osoby trzeciej, jak i interes społeczny. Z jego treści może wynikać obowiązek spełniania świadczeń okresowych w pieniądzu lub w naturze na rzecz określonej osoby. (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi I Wydział Cywilny z dnia 18 września 2014 r. sygn. akt I ACa 65/14).

Wobec powyższego, dla przykładu, z poleceniem będziemy mieć do czynienia w sytuacji istnienia w umowie darowizny zapisu o treści następującej: Darczyńca zobowiązuje obdarowanego do zapłaty na rzecz X.Y. kwoty Z w terminie 1 roku od dnia zawarcia umowy darowizny.

Jednakże poprzez zawarte w treści umowy darowizny polecenie obdarowany nie staje się dłużnikiem, natomiast darczyńca lub osoba na rzecz, której polecenie winno być wykonane nie jest wierzycielem obdarowanego, a wyłącznie beneficjentem z tytułu polecenia. Sąd Najwyższy w postanowieniu z 19 kwietnia 2002 r. orzeczonym w sprawie sygn. akt III CZP 19/02 stwierdził, iż stosunek łączący obdarowanego obciążonego poleceniem oraz osobę odnoszącą korzyść z tego polecenia ma charakter zobowiązania naturalnego.

Wobec powyższego na skutek braku skorelowania polecenia z wierzytelnością, polecenie nie może stanowić podstawy do żądania od obdarowanego wykonania jego obowiązku, w szczególności przez beneficjenta polecenia.   

W tym miejscu należy również wskazać, iż określony krąg podmiotów może domagać się od obdarowanego wykonania polecenia. Zgodnie z art. 894 Kodeksu Cywilnego, z żądaniem realizacji polecenia może wystąpić:

·         Darczyńca, który wykonał zobowiązanie wynikające z umowy darowizny, chyba że ma ono wyłącznie na celu korzyść obdarowanego,

·         Po śmierci darczyńcy jego spadkobiercy,

·         Organ państwowy jeżeli polecenie ma na względzie interes społeczny.

Jednakże ww. podmioty nie mogą korzystać z przymusu państwowego dla zmuszenia obdarowanego do wykonania polecenia. W przypadku polecenia nie mamy do czynienia z samodzielnym stosunkiem zobowiązaniowym, co potwierdza zapis przepisu, że nie czyni nikogo wierzycielem (M. Safjan (w:) Kodeks cywilny. Komentarz t. II pod. red. K. Pietrzykowskiego. Warszawa 2005).

Wobec powyższego konstrukcja polecenia w umowie darowizny zawarta w Kodeksie Cywilnym różni się istotnie od darowizny obciążliwej przewidzianej w Kodeksie zobowiązań z 1933 roku (Dz.U.1933.82.598 ze zm.).

Pomimo nie występowania już w obecnym brzmieniu Kodeksu Cywilnego przepisu prawa wprost stanowiącego o tzw. darowiźnie obciążliwej, w piśmiennictwie nadal dopuszcza się jej występowanie w obrocie prawnym.

W tym miejscu należy przytoczyć treść art. 393 § 1 Kodeksu Cywilnego, stanowiącego, iż:

Jeżeli w umowie zastrzeżono, że dłużnik spełni świadczenie na rzecz osoby trzeciej, osoba ta, w braku odmiennego postanowienia umowy, może żądać bezpośrednio od dłużnika spełnienia zastrzeżonego świadczenia.

Wyżej wskazana umowa o świadczenie na rzecz osoby trzeciej (pactum in favorem tertii), może wystąpić również na gruncie umowy darowizny. W takim przypadku nie będziemy mieć do czynienia z poleceniem, które zakłada brak wierzyciela, ale z wykształconym w praktyce obrotu stosunkiem, w którego treści występuje odmienny element - świadczenie obdarowanego powiązane z określonym wierzycielem wywodzącym swoje uprawnienie z treści art. 393 k.c. Tego rodzaju zapis umowny nie stanowi polecenia, bo powstały stosunek przybiera postać umowy ((Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi I Wydział Cywilny z dnia 18 września 2014 r. sygn. akt I ACa 65/14, Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 1973 r., sygn. akt III CRN 40/73).

Wobec powyższego należy stwierdzić, iż brak wyraźnych granic pomiędzy darowizną obciążoną poleceniem, a umową darowizny obciążliwej, dlatego też przy rozstrzyganiu tego problemu zawsze należy uwzględnić wolę i zamiar stron zawierających umowę darowizny w drodze interpretacji oświadczeń woli.

W przypadku darowizny obciążliwej sam obdarowany zobowiązuje się, iż dokona spłaty lub przeniesienia określonych rzeczy lub praw na rzecz osoby trzeciej. Wówczas osoba na rzecz, której ma nastąpić spłata, czy też przeniesienie własności rzeczy lub praw staje się wierzycielem obdarowanego, któremu przysługuje wobec niego roszczenie. Pamiętajmy jednak, iż do właściwej formy umowy na rzecz osoby trzeciej niezbędnym jest dokładne określenie przedmiotu świadczenia. Tym samym w sytuacji gdy nie będzie to określona kwotowo suma pieniędzy a rzecz, koniecznym staje się szczegółowy jej opis.


Wobec powyższego w przypadku zamiaru dokonania darowizny na rzecz określonej osoby, z równoczesnym nałożeniem na obdarowanego określonych obowiązków, należy zastanowić się czy obowiązek ten ma być wyłącznie poleceniem, czy też zobowiązaniem się samego obdarowanego do świadczenia na rzecz osoby trzeciej. Bowiem, co raz jeszcze należy podkreślić, w przypadku wyłącznie polecenia, osoba trzecia nie staje się wierzycielem obdarowanego i nie posiada wobec niego roszczenia.    


piątek, 19 lutego 2016

Solidarna odpowiedzialność inwestora i wykonawcy na gruncie umowy o roboty budowlane

Umowa o roboty budowlane stypizowana jest w art. 647 - 658 Kodeksu Cywilnego. Umowa to należy do tzw. umów nazwanych i zgodnie z art. 647 k.c. Przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia.
W praktyce, zwłaszcza w przypadku w wznoszenia budowli wymagających współpracy specjalistów z wielu branż budowlanych, wykonawca (generalny wykonawca) zawiera dalsze umowy z podwykonawcami, których przedmiotem jest wykonanie określonych prac w procesie budowlanym. Umowa z podwykonawcą pod rygorem nieważności wymaga  zawarcia w formie pisemnej, a na podstawie art. 6471 § 2 k.c. do zawarcia umowy z podwykonawcą wymagana jest zgoda inwestora.
Dalej ww. przepis prawa stanowi, iż jeżeli w terminie 14 dni od przedstawienia inwestorowi przez wykonawcę umowy z podwykonawcą lub jej projektu, wraz z częścią dokumentacji dotyczącą wykonania robót określonych w umowie lub projekcie, inwestor nie zgłosi na piśmie sprzeciwu lub zastrzeżeń, uważa się, że wyraził zgodę na zawarcie umowy, tzw. zgoda milcząca.
Wyżej wskazane zasady znajdują zastosowanie również w przypadku umów podwykonawcy z dalszym podwykonawcą, z tym wymagają one zgody zarówno samego inwestora jak i wykonawcy. Równocześnie istotą regulacji stanowiącej o konieczności wyrażenia zgody (milczącej zgody) przez inwestora, jest regulacja solidarnej odpowiedzialności wykonawcy i inwestora wobec podwykonawcy, a w przypadku zawarcia umowy z dalszym podwykonawcą, także podwykonawcy zawierającego z nim umowę.
Wobec powyższego należy wskazać, iż inwestor, po zawiadomieniu go o zamiarze zawarcia umowy z podwykonawcą, może podjąć następujące czynności:
1) wyrazić sprzeciw, który wyłącza jego odpowiedzialność solidarną,
      2)  wyrazić zgodę poprzez milczenie, zgodnie z art. art. 6471 § 2 k.c.
      3) wyrazić zgodę czynną poprzez oświadczenie, iż akceptacji zawarcia umowy z podwykonawcą.
Wskazana regulacja nie powinna powodować niejasności interpretacyjnych lub też faktycznych problemów w procesie budowlanych. Jednakże praktyka wskazała na coś zupełnie przeciwnego. Na gruncie zawierania umowy z podwykonawcą oraz wyrażania przez inwestora zgody najwięcej kontrowersji powstało w zakresie tzw. zgody dorozumianej. O zgodzie dorozumianej inwestora możemy mówić wówczas, gdy inwestor wiedząc, iż prace wykonywane są podwykonawcę godzi się na to i akceptuję ten fakt. Zgodnie bowiem z art. 60 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny. Na tym gruncie powstały liczne niejasności i rozbieżności interpretacyjne, u podstaw, których legło pytanie czy wystarczającym dla stwierdzenia dorozumianej zgody jest, iż inwestor wie o uczestnictwie podwykonawcy w procesie budowlanym, czy też niezbędnym jest wystąpienie po stronie inwestora możliwości zapoznania się z treścią umowy zawartej pomiędzy wykonawcą a inwestorem, w tym w szczególności w zakresie ustalonego wynagrodzenia.
Takie też wątpliwości powziął Sąd Okręgowy w (…) rozpatrujący apelację od wyroku Sądu Rejonowego w (…) i zwrócił się do Sądu Najwyższego z następującym zagadnieniem prawnym:
Czy przy zgodzie czynnej dorozumianej inwestora na zawarcie przez wykonawcę umowy z podwykonawcą warunkiem solidarnej odpowiedzialności inwestora z wykonawcą wobec podwykonawcy na podstawie art. 6471 §5 Kc jest to, by inwestor znał postanowienia dotyczące wysokości wynagrodzenia podwykonawcy lub sposobu jego ustalenia, ewentualnie także zasady lub podstawy odpowiedzialności wykonawcy za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy?
W Uchwale z dnia 17 lutego 2016 r. w sprawie Sygn. akt III CZP 108/15, Sąd Najwyższy orzekł, iż:
Skuteczność wyrażonej w sposób dorozumiany (art. 60 k.c.) zgody inwestora na zawarcie przez wykonawcę umowy o roboty budowlane z podwykonawcą jest uzależniona od zapewnienia mu możliwości zapoznania się z postanowieniami tej umowy, które wyznaczają zakres jego odpowiedzialności przewidzianej w art. 647[1] § 5 k.c.

Co oznacza powyższa interpretacja w praktyce?
Podwykonawca chcąc dochodzić swoich roszczeń również od inwestora jako dłużnika solidarnego z wykonawcą, będzie zgodnie z art. 6 k.c., obowiązany wykazać, iż inwestor mógł bez przeszkód zapoznać się z zawartą pomiędzy nim a wykonawcą umową. Nie wystarczy już bowiem przedstawienie stosownych dowodów (np. świadków), iż inwestor wiedział, że podwykonawca uczestniczy w procesie budowlanym. W istocie w przypadku braku świadków, którzy byli obecni przy pokazywaniu umowy inwestorowi lub stosownych dokumentów, z których treści będzie wynikało, iż umowa była przedstawiana inwestorowi, dla podwykonawców wykazanie zapewnienia inwestorowi możliwości zapoznania się z postanowieniami umowy, może być niejednokrotnie znacznie utrudnione. Dlatego też dobrą radą dla wszystkich wykonawców, a także podwykonawców jest zachowanie szczególnej staranności ww. zakresie i przestrzeganie zapisów art.  art. 6471 § 2 k.c.


piątek, 13 marca 2015

Zasiedzenie Nieruchomości

Czym jest zasiedzenie nieruchomości i kiedy występuje? Jak zasiedzieć nieruchomość? Czy w sytuacji korzystania z nieruchomość przez naszych rodziców, a niekiedy i dziadków, i dalszego jej użytkowania przez nas, stajemy się właścicielami?
To tylko niektóre pytania zadawane przez osoby posiadające nieruchomości jednakże nie dysponujące stosownymi dokumentami na podstawie, których byliby ich właścicielami. Chyba nikt nawet w przybliżeniu nie mógłby podać liczby nieruchomości znajdujących się w Polsce, która jest objęta posiadaniem osób nie dysponujących prawem własności. Na wskazaną sytuację złożyło się wiele czynników, w tym zmiany przepisów prawa na przestrzeni lat, tzw. „zbywanie” nieruchomości na podstawie umowy sporządzanej w zwykłej formie pisemnej, jak również okoliczności nazwijmy je półprawnymi i tu wskazać można dla przykładu chaos powojenny i zmianę ustroju, która wówczas nastąpiła.

Wobec powyższego spróbujmy odpowiedzieć sobie na kilka podstawowych pytań, których wyjaśnienie będzie kluczowym dla oceny czy zasiedzieliśmy, czy też nie nieruchomość.

1. Co to jest zasiedzenie nieruchomości – jest to stan, w którym posiadacz samoistny nieruchomości, po upływie wskazanego w przepisach prawa okresu czasu tj. 30 lat – w przypadku złej wiary i 20 lat w przypadku dobrej wiary, staje się jej właścicielem.  

2. Co to jest posiadanie samoistne nieruchomości – aby zasiedzieć nieruchomość trzeba być jej posiadaczem samoistnym tj. władać nią jak właściciel, inaczej mówiąc korzystać z niej i ją użytkować, w tym dla przykładu pobudować na niej budynek, posadzić rośliny i je pielęgnować lub sadzić płody rolne, dbać o utrzymanie nieruchomości w należytym stanie, ponosić wszelkie koszty jej utrzymania w tym podatkowe, wykorzystywać nieruchomość na cele gospodarcze. Wszystkie wskazane powyżej, charakterystyczne dla możliwości stwierdzenia samoistnego posiadania, czynności należy wykonywać bez pytania kogokolwiek innego czy można tj. tak jak właściciel, który nie musi mieć niczyjej zgody na korzystanie z własnej nieruchomości. Oczywiście powyższe, w zakresie braku zgody osób trzecich, nie odnosi się do ewentualnych zgód administracyjnych, których uzyskanie jest nałożone przepisami prawa, a występowanie o ich wydanie również może stanowić przesłankę do stwierdzenia posiadania samoistnego. Wskazane okoliczności odróżniają tym samym posiadacza samoistnego od posiadacza zależnego takiego jak najemca, dzierżawca. Ponadto samoistnym posiadaczem nie jest także osoba, która mieszka w domu z jego właścicielem.

W postępowaniu w przedmiocie stwierdzenia zasiedzenia, elementy i czynności składające się na wykazania samoistnego posiadania, trzeba udowodnić przedstawiając stosowne dowody np.: świadków, dokumenty urzędowe, pokwitowania ponoszenia opłat itd.  

3. Czas – dla możliwości stwierdzenia zasiedzenia koniecznym jest również spełnienie warunku upływu określonego czasu tj. 30 lat w przypadku złej wiary posiadacza i 20 lat w przypadku jego dobrej wiary. Jako moment początkowy rozpoczęcia biegu terminu należy wskazać dzień, miesiąc i rok, w którym objęliśmy nieruchomość w posiadanie samoistne.

W tym miejscu zaznaczyć należy, iż do 1 października 1990 r. obowiązywały terminy zasiedzenia o dziesięć lat krótsze, tj. 10 lat dla posiadaczy w dobrej wierze i 20 lat – dla posiadających w złej wierze. Równocześnie jeżeli ten krótszy termin upłynął przed datą 1 października 1990 r., posiadacz stał się właścicielem nieruchomości z upływem krótszych terminów.

4. Co to jest zła wiara – zła wiara występuje wówczas gdy posiadacz samoistny wie, że prawo własności przedmiotowej nieruchomości mu nie przysługuje.

5. Co to jest dobra wiara – dobra wiara występuje wówczas gdy posiadacz samoistny pozostaje w usprawiedliwionym przekonaniu, aczkolwiek błędnym, iż jest właścicielem nieruchomości.

Kluczowym dla określenia złej lub dobrej wiary jest rozpoczęcie biegu okresu zasiedzenia czyli świadomość posiadacza w momencie objęcia nieruchomości w posiadanie samoistne (Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2014 r. sygn. akt V CSK 579/13).

6. Czy mogę doliczyć sobie posiadanie mojego poprzednika -  tak przepisy prawa (art. 176 k.c.) wprost wskazują, iż jeżeli nastąpiło przeniesienie posiadania poprzednika prawnego na następcę, ten ostatni może doliczyć sobie do okresu biegu zasiedzenia czas posiadania swojego poprzednika. Istotnym jest jednakże to, iż jeżeli poprzednik uzyskał posiadanie w złej wierze to następca może dokonać wskazanego doliczenia tylko w przypadku jeśli łączny czas posiadania przez poprzednika i następcę łącznie wynosi co najmniej 30 lat.

7. Jak zasiedzieć nieruchomość – zasiedzenie nieruchomości może stwierdzić jedynie Sąd po przeprowadzeniu postępowania. Tym samym jeżeli spełnione są łącznie przesłanki posiadania samoistnego i upływu czas, posiadacz musi wystąpić do Sądu Rejonowego miejsca położenia nieruchomości z wnioskiem o stwierdzenie zasiedzenia. Opłata od wniosku wynosi 2000zł (art. 40 Ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych). Jednakże w sytuacji gdy dochód wnioskodawcy nie pozwala mu na poniesienie tegoż wydatku może on złożyć wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych w całości lub w części.  

8. czy warto zaczynać sprawę w sądzie – zdecydowanie tak. Należy bowiem pamiętać, iż dopóki nie mamy stwierdzonego zasiedzenia, nie możemy w żaden sposób wykazać, iż jesteśmy właścicielami nieruchomości. Tym samym w sytuacji zgłoszenia się jej właściciela (notarialnego) ma on prawo żądać od posiadacza zwrotu nieruchomości oraz zapłaty odszkodowania, a w sytuacji braku dobrowolnej realizacji wskazanych roszczeń skierować przeciwko posiadaczowi powództwo do sądu. 
 
Radca Prawny Barbara Wrońska        

niedziela, 1 marca 2015

Podział majątku wspólnego w trakcie trwania małżeństwa

Czy można dokonać podziału majątku wspólnego małżonków jeszcze w trakcie trwania małżeństwa jako czynności prawnej warunkowej tj. odnoszącej skutek dopiero po prawomocnym orzeczeniu rozwodu?
W odpowiedzi na powyższe pytanie należy stwierdzić, iż oświadczenie jednego z małżonków co do podziału majątku wspólnego dokonane jako czynność warunkowa w trakcie trwania małżeństwa, na gruncie prawa polskiego jest nieważne zgodnie z art. 35 k.r. i o. w związku z art. 58 § 1 k.c.
Art. 35 k.r. i o. W czasie trwania wspólności ustawowej żaden z małżonków nie może żądać podziału majątku wspólnego. Nie może również rozporządzać ani zobowiązywać się do rozporządzania udziałem, który w razie ustania wspólności przypadnie mu w majątku wspólnym lub w poszczególnych przedmiotach należących do tego majątku.
Art. 58 § 1 k.c. Czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna, chyba że właściwy przepis przewiduje inny skutek, w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy.
Wobec powyższego brak jest prawnej możliwości dokonywania jakichkolwiek podziałów majątku wspólnego małżonków dopóki trwa wspólność majątkowa małżeńska. Wspólność majątkowa małżeńska tzw. łączna, ulega wyłączeniu wobec zaistnienia jednej z przesłanek prawem przewidzianych, jak również na skutek zawarcia umowy majątkowej na podstawie, której małżonkowie ustanawiają rozdzielność majątkową (przed zawarciem związku małżeńskiego lub w jego trakcie), a także prawomocnego orzeczenia rozwodu. Zawieranie jakichkolwiek innych umów co do podziału składników majątku wspólnego lub składanie oświadczeń przed ustaniem wspólności łącznej jest dokonywaniem czynności prawnych sprzecznych ustawie, tym samym nieważnych.


 Radca Prawny Barbara Wrońska 

Postanowienie w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku - dwa postanowienia ustalające różny krąg spadkobierców

Sytuacja wydania przez Sąd dwóch odmiennych w swej treści postanowień spadkowych nie należy do rzadkości. W praktyce zdarza się, iż spadek po jednym spadkodawcy, na podstawie dwóch różnych postanowień Sądu, nabywa odmienny krąg spadkobierców.
Wobec powyższego należy odpowiedzieć na pytanie co zrobić w sytuacji gdy jesteśmy spadkobiercą, a nasze spadkobranie zostało potwierdzone prawomocnym postanowieniem w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku i nagle ujawnia się kolejny spadkobierca, który również posiada prawomocne postanowienie dotyczące spadku po tej samej zmarłej osobie.
Po pierwsze należy stwierdzić, iż na skutek wydania dwóch orzeczeń dotyczących tego samego spadku w obrocie prawnym występują oba ważne i prawomocne postanowienia, które jednakże w kwestii kluczowej tj. określeniu kręgu spadkobierców pozostają ze sobą w całkowitej sprzeczności.  Dlatego też podejmowanie jakichkolwiek czynności przez jednego lub drugiego spadkobiercę, dotyczących przedmiotów wchodzących w skład masy spadkowej tj. ich sprzedaży, zamiany lub darowizny jest prawnie wykluczonym.
Jedyną drogą ostatecznego ustalenia kręgu spadkobierców jest wznowienie postępowania w niniejszej sprawie. W zależności od tego czy jest się spadkobiercą, wobec którego Sąd wydał postanowienie spadkowe jako pierwszy  czy też jest się „drugim” spadkobiercą, wznowienie, zgodnie z Uchwałą Sądu Najwyższego w składzie siedmiu sędziów dnia 10 lipca 2012 r. (III CZP 81/11, niepubl.). będzie następować w trybie w trybie:
art. 524 § 2 k.p.c.
Zainteresowany, który nie był uczestnikiem postępowania zakończonego prawomocnym postanowieniem orzekającym co do istoty sprawy, może żądać wznowienia postępowania, jeżeli postanowienie to narusza jego prawa. W takim wypadku stosuje się przepisy o wznowieniu postępowania z powodu pozbawienia możności działania.
lub art. 403 § 2 k.p.c
Można również żądać wznowienia w razie późniejszego wykrycia prawomocnego wyroku, dotyczącego tego samego stosunku prawnego, albo wykrycia takich okoliczności faktycznych lub środków dowodowych, które mogłyby mieć wpływ na wynik sprawy, a z których strona nie mogła skorzystać w poprzednim postępowaniu.
Ponadto należy zaznaczyć, iż wznowienie postępowania jest, zgodnie z obowiązującą na dzień sporządzenia niniejszego artykułu, linią orzeczniczą wyłączą prawnie skuteczną drogą ustalenia kręgu spadkobierców. W szczególności art. 679 k.p.c. nie stanowi podstawy uchylenia kolejnego prawomocnego postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku po tym samym spadkodawcy.
Należy również pamiętać o treści art. 1028 k.c. chroniącego nabycie prawa należącego do spadku na rzecz osoby trzeciej działającej w dobrej wierze w sytuacji gdy do rozporządzenia tymże prawem doszło przez osobę, która uzyskała postanowienie w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku lub poświadczony akt dziedziczenia jednakże spadkobiercą nie jest. Tym samym w przypadku wykrycia, iż w sprawie stwierdzenia nabycia spadku po tym samym spadkodawcy istnieją dwa lub więcej postanowienia spadkowe,  niezwłocznie należy podejmować czynności zmierzające do wznowienia postępowania.


Radca Prawny Barbara Wrońska